Jesteś tutaj:

Filmowe popołudnie

Data: 20.03.2024 r., godz. 11.06    76
W ramach cyklu „Kino Czar” wyświetliliśmy tym razem filmy „Dzwoneczek i uczynne wróżki” oraz „Dzika droga”.

Dzwoneczki_ikona.jpg (157 KB)Adresowana do dzieci animacja pt. „Dzwoneczek i uczynne wróżki” to kolejny, trzeci już pełnometrażowy film opowiadający losy znanej i lubianej wróżki o imieniu Cynka Dzwoneczek. Tym razem akcja skupia się nie na Nibylandii, lecz na Stałym Lądzie, gdzie elfy o przyrodniczych talentach przygotowują właśnie dla ludzi piękne, upalne lato. Niestety, Dzwoneczek zapuszcza się daleko w ludzką wioskę, gdzie trafia do domu małej dziewczynki. Zostaje przez nią schwytany i uwięziony w małym słoiczku. Świadkiem tego wydarzenia jest ponura i egoistyczna elfa Widia, która wkrótce otrzymuje ważne zadanie - wraz z Iskierką, Różyczką, Jelonką i Mgiełką musi uwolnić Cynkę. Mali widzowie z wypiekami na twarzy przyglądali się temu, jak zabierają się do tego zadania, mocno ściskając kciuki, by im się to udało.


Drugim filmem zaprezentowanym w ramach dyskusyjnego klubu filmowego był pochodzący z 2014 roku amerykański dramat biograficzny „Dzika droga”. Wyreżyserował go autor tak cenionych filmów jak „Witaj w klubie” czy „C.R.A.Z.Y.” oraz seriali „Wielkie kłamstewka” i „Ostre przedmioty”, przedwcześnie zmarły w 2021 roku Jean-Marc Vallée.
Film jest ekranizacją biograficznej książki Cheryl Strayed, która, by pogodzić się z życiowymi dramatami, wyruszyła na oczyszczającą duchowo wędrówkę szlakiem Pacific Crest Trail. Dzięki tak umiejscowionej fabule, możemy obejrzeć jednocześnie zarówno film drogi jak i swego rodzaju kontemplacyjny wizualny performance, co sprawia, że widz nie wyrusza w obie te podróże – fizyczną i duchową, wraz z główną bohaterką.


dzika_droga_ikona.jpg (113 KB)


Akcja filmu dzieje się w 1995 roku, co sprawia, że film będąc jednocześnie sugestywnym portretem lat 90., jest też świetnym wspomnieniem ze świata analogowego, sprzed rewolucji cyfrowej, gdzie podobnego rodzaju wędrówki miały na celu gównie odnowę duchową, a nie cyfrowy detoks od cywilizacji.
Podróż głównej bohaterki przeplatana jest nieco lirycznie ukazanymi retrospekcjami, dzięki którym fabuła opowiadana jest na wzajemnie uzupełniających się dwóch płaszczyznach czasowych. Dzięki tej konstrukcji wszystkie działania głównej bohaterki są dużo bardziej zrozumiałe i przejmujące dla widza, dlatego właśnie kiedy wraz z główną bohaterką kończymy malowniczą, ale i bardzo ciężką podróż, czujemy podobny rodzaj ulgi jak ona sama.  
Tradycyjnie zapowiedział i skomentował film wyświetlany w ramach DKF-u filmoznawca Piotr Płochocki.


Filmy zostały wyświetlone w niedzielę 10 kwietnia w ramach cyklu "Kino Czar" organizowanego w drugą niedzielę miesiąca w Miejskiej Sali Koncertowej w Radzyminie. Wstęp na filmy jest bezpłatny.